Wszystko pięknie wykleiłam, jednak efekt końcowy mnie nie zadowolił, więc stała tak 4 dni zanim podjęłam decyzje - Zrobię ją na nowo. Obskubałam cały efekt pracy.
Ponowne szlifowanie, malowanie i nic. Żadnego pomysłu. To znaczy wiedziałam jak chcę, aby wyglądała, ale nie miałam potrzebnego materiału. Tak więc stała kolejne dni, Codziennie na nią patrzyłam, robiłam inne rzeczy aż pomysł dojrzewał.
Dzięki mojej kochanej rodzinie i przyjaciółkom i koleżankom, od których dostaje serwetki o ciekawych wzorach - pomysł dojrzał jak czerwone jabłka. Tak więc zabrałam się za pracę i oto efekt, który mnie bardzo zadowolił. A Was ????
Jest już wylakierowana i gotowa do użytku. Ciekawe czy szybko znajdzie swojego właściciela ?
Wiem już teraz, że nie da się nic pospieszyć każdy pomysł musi dojrzeć, ale wiem też że można przedobrzyć. Ta praca w/g mnie jest idealna, ale znam osoby które robią prawdziwe cudeńka.
Jest urocza! Często tam mam, że nie mogę się zdecydować na wzór czy na serwetkę. jak to ładnie napisałaś - pomysł musi dojrzeć.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.